Opcje widoku
Ikona powiększania tekstu
Powiększ tekst
Ikona pomniejszania tekstu
Pomniejsz tekst
Ikona zmiany kontrastu
Kontrast
Ikona podkreślenie linków
Podkreślenie linków
Odnośnik do Deklaracja dostępności
Deklaracja dostępności
Resetowanie ustawień
Reset

''ODSKOCZNIA OD RZECZWISTOŚCI'' - uczniowie klas 7d i 8a na zielonej szkole

''ODSKOCZNIA OD RZECZWISTOŚCI'' - uczniowie klas 7d i 8a na zielonej szkole

W ostatnim czasie uczniowie 7d i 8a wyjechali na zieloną szkołę. Ponieważ uznaliśmy, że nikt lepiej nie opowie o tym wydarzeniu niż oni sami, w 7d ogłosiliśmy konkurs na najlepszą relację. Uczniowie stanęli na wysokości zadania! Powstało wiele interesujących artykułów i mieliśmy niemały problem z wyborem najlepszej pracy. Ostatecznie się udało. Ufff! Poniżej przedstawiamy zwycięski artykuł, którego autorką jest Julia Grela. Gratulujemy jednak wszystkim młodym dziennikarzom.                                                                  Daliście radę!

 

ODSKOCZNIA OD RZECZYWISTOŚCI

 

Dwa tygodnie temu przeżyłam ekscytującą przygodę na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Dużo się działo. Chcielibyście się dowiedzieć, co robiliśmy? Przeczytajcie ten artykuł!

 

Nasza przygoda zaczęła się 25 kwietnia, kiedy o 8.00 wyjechaliśmy autokarem pełnym uczniówspod Ośrodka Kultury w Niemodlinie. Podróż trwała około 3 godzin.

Kiedy byliśmy już w Olsztynie, zaczął mówić do nas przewodnik. W ogóle nie zauważyłam momentu, gdy wszedł do autobusu! W czasie jazdy opowiadał nam o Olkuszu, który jest jednym z najważniejszych miast na Jurze. Nazwał go „Srebrnym Miastem”, ponieważ wydobywa się tam rudy ołowiu i srebra.

Nagle w oddali zobaczyliśmy ruiny zamku znajdującego się na wzniesieniu. To był pierwszy cel wycieczki. Kiedy go osiągnęliśmy, ujrzeliśmy skałę, która wyglądała jak żółwik. Widok rozciągający się z tamtego miejsca był wprost przepiękny! Po zwiedzeniu zamku udaliśmy się w stronę Gościńca „Orlik”, w którym mieliśmy nocować.

Kiedy zanieśliśmy rzeczy do pokoi, wybraliśmy się na obiad. Później nasza wychowawczyni powiedziała, że musimy się cieplej ubrać, ponieważ pojedziemy do Jaskini Głębokiej przy rezerwacie przyrody Góra Zborów. Przewodnik zaznaczył, że temperatura w jaskiniach to ok. 7,5°C, a wilgotność wynosi 100%. Rzeczywiście było tam zimno i mokro. Po wyjściu z jaskini udaliśmy się na kolację. Później mieliśmy czas wolny.

Drugiego dnia pani Monika zbudziła nas o 7.00, ponieważ godzinę później było śniadanie. Po nim wyjechaliśmy na jedyną w Europie pustynię – Pustynię Błędowską. Była ona otoczona lasem i miała ponad 27 km².  Z drewnianego mostku, który się tam znajdował, można było dostrzec armatę i rozebrany czołg. Był naprawdę duży.

Po obejrzeniu pustyni i poznaniu jej historii wyruszyliśmy do „Srebrnego Miasta” – Olkusza. Zobaczyliśmy wnętrze starego ratusza i podziemia olkuskiego rynku. Później udaliśmy się na obiadokolację. Po posiłku włączyliśmy głośnik i zaczęliśmy tańczyć i śpiewać. To było wspaniałe przeżycie!

Następnego dnia pojechaliśmy do parku wodnego w Łazach. Bawiliśmy się tam 3 godziny. Wszystkim się podobało. Kiedy się ubraliśmy, poszliśmy do sklepu i na obiad, a później do pokoi, żeby trochę odpocząć.

Kolejny punkt programu to spacer do zamku w Bobolicach. Było to około 2 km drogi. Kiedy dotarliśmy na miejsce, za drzewami zobaczyliśmy wieże zamku. Niestety nie mogliśmy do niego wejść, ponieważ nie pozwalały na to nasze finanse. Wysłuchaliśmy jednak przewodnika, a później wróciliśmy na kolację.

Po posiłku odbyły się zajęcia edukacyjne w ośrodku. Oglądaliśmy zdjęcia, rozwiązywaliśmy zagadki i uczyliśmy się angielskiego.

Czwartego dnia mieliśmy w planach bardzo długą wędrówkę, dlatego też przed śniadaniem zrobiliśmy małą rozgrzewkę. W Ojcowskim Parku Narodowym zwiedzaliśmy Grotę Łokietka i Jaskinię Ciemną, widzieliśmy Bramę Krakowską i przechodziliśmy przez wąwóz Ciasne Skałki. Weszliśmy na punkt widokowy, z którego było widać skały w kształcie korony i rękawicy. Później pojechaliśmy oglądać zamek Pieskowa Skała i Maczugę Herkulesa. Wszyscy mieli dość chodzenia, więc wróciliśmy do ośrodka na kolejną obiadokolację.

Ostatniego dnia spakowaliśmy się, zjedliśmy śniadanie i wymeldowaliśmy się z hostelu, po czym wsiedliśmy do autokaru i pojechaliśmy na zamek w Smoleniu. „Kolejne schody!” – krzyknął któryś z chłopców. Szczerze mówiąc, też miałam dosyć chodzenia po schodach. Później udaliśmy się na zamek Ogrodzieniec w Podzamczu. Był naprawdę duży! Spacerowaliśmy po nim około 2 godzin, po czym udaliśmy się na ognisko. Później nie pozostało nam nic innego, jak pożegnać się z przewodnikiem i wyruszyć w stronę Niemodlina.

Podsumowując moją relację, muszę stwierdzić, że była to najlepsza wycieczka w moim życiu. Przynajmniej na razie. Wiele się nauczyłam. Wyjazd stał się „odskocznią” od rzeczywistości. Odpoczęłam od codziennego chaosu i stresu; bardzo mi to pomogło. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będę mogła przeżyć taką przygodę.

 

                                                                                                                                                                                           Julia Grela, KL.7D

 

Data dodania: 2022-05-27 09:30:29
Data edycji: 2022-05-27 09:35:13
Ilość wyświetleń: 532

Kalendarz

OSIĄGNIĘCIA

Osiągnięcia naszych uczniów oraz absolwentów szkoły
Przejdź

''Aktywna Tablica''

Przejdź

Dokumenty

Znajdziesz tutaj wszystkie informacje oraz dokumenty
Przejdź

"Czym dziecko żyje, tego się nauczy"

Cytat
Bądź z nami
Aktualności i informacje
Biuletynu Informacji Publicznej
Biuletynu Informacji Publicznej